Wybory Prezydenta RP 2020: Raport po pierwszej turze

Wnioski Obserwatorium Wyborczego w skrócie:

Wybory Prezydenta RP, które odbywają się 28 czerwca i 12 lipca 2020 r., obciążone są naruszeniami zasad demokracji tak licznymi i poważnymi, że już dziś – na tydzień przed przed drugą turą – można uznać, iż nie są to wybory demokratyczne.

Najpoważniejszym problemem jest propaganda w mediach państwowych. Szczególnie godne odnotowania są również wadliwa organizacja głosowania korespondencyjnego za granicą oraz nieprawidłowości (niekiety bardzo poważne) podczas liczenia głosów w obwodowych komisjach wyborczych (OKW).

Jeśli w drugiej turze obaj kandydaci uzyskają niemal tyle samo głosów (np. różnica między ich wynikami wyniesie mniej niż 200 tys.), to można się będzie poważnie obawiać, że łączny efekt fałszerstw w lokalach wyborczych i nieprawidłowości towarzyszących głosowaniu korespondencyjnemu odwróci wynik wyborów.

Oto krótki przegląd problemów, które dotykają tych wyborów.

A. Propaganda państwowa: Media państwowe (ustawowo określane jako „publiczne” lub „narodowe”) prowadzą propagandę na wielką skalę na rzecz ustępującego prezydenta Andrzeja Dudy i systematycznie zohydzają wyborcom Rafała Trzaskowskiego (ci dwaj kandydaci spotkają się w drugiej turze).

B. Kampania zakłócona przez epidemię: Głosowanie w obydwu turach odbywa się na mniej niż 90 dni po uchyleniu drakońskich zakazów związanych z epidemią, które paraliżowały życie kraju i niemal całkowicie uniemożliwiały prowadzenie kampanii wyborczej (m.in. zakaz zgromadzeń i zakaz przemieszczania się po całym terytorium Polski). Inne, nieco mniej dotkliwe zakazy i nadzwyczajne rozwiązania prawne nadal obowiązują z powodu trwającej epidemii i zapewne obowiązywać będą co najmniej do dnia drugiej tury.

Taki wybór dat głosowania narusza przepisy Konstytucji dotyczące stanów nadzwyczajnych i powoduje, że nie było przed wyborami wolnej od ograniczeń i trwającej dostatecznie długo kampanii wyborczej.

C. Nękanie działaczy opozycji podczas kampanii wyborczej: W okresie poprzedającym wybory Policja i Państwowa Inspekcja Sanitarna w sposób wybiórczy i nieprawidłowy stosowały prawo przeciwko osobom wyrażającym sprzeciw wobec koalicji rządzącej lub kandydata Andrzeja Dudy: w przypadku zgromadzeń wybiórczo kierowano wnioski o ukaranie do sądów, a kilka osób zostało nawet zatrzymanych, mimo że zarzucano im jedynie popełnienie wykroczenia (nie przestępstwa). Inni uczestnicy zgromadzeń zostali ukarani przez Państwową Inspekcję Sanitarną za czyny tak banalne jak uczestnictwo w zgromadzeniu grzywnami ponad 5 tys. zł, podlegającymi natychmiastowej egzekucji. Osoba, która ostro krytykowała Andrzeja Dudę w formie grafiki na furgonetce, została zatrzymana przez policję pod pretekstem naruszenia art. 135 § 2 kodeksu karnego, który penalizuje znieważenie Prezydenta RP).

Podobne kary nie spotykały osób, które ppublicznei okazywały poparcie dla większości rządowej.

D. Nagradzanie z pieniędzy publicznych za frekwencję, w sposób dyskryminujący (wozy strażackie): Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) obiecało łącznie 65 wozów strażackich gminom, w których frekwencja będzie najwyższa (16 wozów za frekwencję w pierwszej turze, 49 – w drugiej). Nagrody te ograniczone są do jednak do gmin do 20 tys. mieszkanców – a więc tych, w których zdecydowanie przeważają głosy na Andrzeja Dudę. Mamy tu do czynienia z zachętą materialną do głosowania, ufundowaną z pieniędzy publicznych z naruszeniem ustawy o finansach publicznych i skierowaną w sposób dyskryminacyjny do wyborców konkretnego kandydata.

E. Dyskryminacja skierowana przeciwko nowym kandydatom: Kandydaci, którzy nie kandydowali w niedoszłych wyborach zarządzonych na 10 maja br. (Rafał Trzaskowski i Waldemar Witkowski) są traktowani przez prawo gorzej ci, którzy wówczas kandydowali: ci pierwsi dysponują limitem wydatków na kampanię wyborczą trzykrotnie mniejszym niż ci drudzy (ok. 9 mln zł do ok. 27 mln zł). Ponadto ci pierwsi dysponowali okresem 50 dni na uzyskanie pisemnego poparcia 100 tys. wyborców (tzw. zbieranie podpisów), a ci drudzy musieli ten sam efekt uzyskać w 7 dni.

F. Warunki wyborów narzucone przed jeden obóz polityczny: Wybory odbywają się na podstawie ustawy uchwalonej głosami obozu rządzącego, bez konsultacji społecznych i bez wzięcia pod uwagę stanowiska opozycji.

G. Stronnicze okręgowe komisje wyborcze: Okręgowe Komisje Wyborcze są tworzone w sposób nie dający gwarancji ich bezstronności lub pluralizmu, na podstawie przepisów uchwalonych na mniej niż miesiąc przed pierwszą turą wyborów.

H. Wadliwe głosowanie korespondencyjne, szczególnie za granicą: Za granicą wiele pakietów do głosowania korespondencyjnego w pierwszej turze zostało wysłanych do wyborców za późno, skutkiem czego wyborcy nie mogli głosować. Część pakietów zawierała nieopieczętowane karty wyborcze (takie karty są nieważne). Część kopert do głosowania zawartych w pakietach była na tyle przejrzysta, że tajność głosowania nie była zapewniona.

Ustawa nie pozwala na obserwację operacji związanych z głosowaniem korespondencyjnym (wysyłka pakietów, odbiór kopert zwrotnych, sortowanie i doręczanie tych dokumentów przez pocztę). Osoby, które wykonuję te operacje, to pracownicy poczty, urzędów gmin i konsulatów pracujący bez żadnego nadzoru zorganizowanego w sposób politycznie pluralistyczny lub zapewniającego bezstronność.

Zarówno w kraju, jak i za granicą, pakiety wyborcze doręczane są do skrzynek pocztowych, bez pokwitowania ze strony wyborcy.

I. Nieuzasadniony brak możliwosci głosowania w lokalach wyborczych (dotyczy znacznej części wyborców za granicą oraz dwóch gmin w Polsce)

J. Słabe przestrzeganie tajności głosowania: Zasada tajności głosowania jest przestrzegana w sposób bardzo niedoskonały. W szczególnosci wbrew obowiązującemu w Polsce prawu międzynarodowemu i wbrew wyraźnym przepisom kodeksu wyborczego, obwodowe komisje wyborcze często to lerują głosowanie rodzinne (mąż i żona głosują razem i oglądają wzajemnie swoje karty wyborcze). Problem ten nie jest nowy i nie wynika z winy koalicji rządzącej.

K. Bałagan i nieprzestrzeganie procedur w obwodowych komisjach wyborczych: Przestrzeganie procedur jest często ułomne, co wynika z nieprofesjonalnego charakteru OKW i ze słabości szkoleń, z jakich korzystają ich członkowie. W niektórych OKW nasi obserwatorzy napotkali bardzo poważne problemy, takie jak wykluczanie obserwatorów, pieczętowanie kart do głosowania po wyjęciu ich z urny czy wpisywanie do protokołów wyników liczenia, którego OKW nie przeprowadziła. Podejrzewamy, że komisje, które dopuściły się takich nieprawidłowości, są zdolne do fałszowania wyborów.

Jeśli w drugiej turze obaj kandydaci uzyskają niemal tyle samo głosów (np. różnica wyniesie mniej niż 200 tys. głosów), to można się powaznie obawiać, że łączny efekt fałszerstw w lokalach wyborczych i nieprawidłowości towarzyszących głosowaniu korespondencyjnemu odwróci wynik wyborów.

L. Pierwszeństwo w głosowaniu przyznane osobom, które ukończyły 60 lat. Przywilej ten został przyznany rozporządzeniem, które nie ma podstawy prawnej i które zostało wydane między pierwszą a drugą turą wyborów. Może on zniekształcić wynik drugiej tury, gdyż wyborcy, którzy ukończyli 60 lat, w większości popierają Andrzeja Dudę, a pozostali – Rafała Trzaskowskiego. Mamy więc do czynienia z dyskryminacją wyborców (czas czekania) skorelowanąich preferencajmi politycznymi.

Jedyny dotychczas w Polsce przypadek zmiany prawa wyborczego między pierwszą a drugą turą wyborów miał miejsce w roku 1989, podczas częściowo demokratycznych wyborów 4 i 18 czerwca do tzw. Sejmu kontraktowego. Wówczas dekret Rady Państwa zmienił system wyborczy w taki sposób, że obóz polityczny skupiony wokół PZPR mógł w drugiej turze obsadzić swoimi ludźmi 33 mandaty poselskich, których wbrew oczekiwaniom obóz ten nie uzyskał w pierwszej turze.

Pełny tekst raportu jest tu: https://ow.org.pl/raport-2020-t1.pdf